Mamy dziś wyjątkowe święto-Tłusty Czwartek, dzień, w którym pozwalamy sobie na małe obżarstwo.”.

Tak się składa, że obchodzimy też jeszcze jedno święto również zwiane z jedzeniem – Ogólnopolski Dzień Dokarmiania Zwierzyny Leśnej.

Dokarmianie zwierzyny często kojarzy się leśnymi paśnikami i leśniczym dokarmiającym zwierzynę – jednak taki obrazek to jest raczej relikt minionej epoki. Zwierzyna leśne co do zasady powinna sama sobie radzić w lesie i nie należy jej dokarmiać. Nawet w takich warunkach, jakie obecnie panują za naszym oknem, doskonale sobie ona radzi o czym świadczy fakt, że nie zauważamy nadzwyczajnej ilości naturalnych "upadków" zwierzyny w lesie. Takie tradycyjne dokarmianie może mieć miejsce w sytuacji extremalnej, kiedy np. pod koniec zimy pokrywa śniegu przez wiele tygodni ciągle utrzymuje się na wysokim poziomie, a częściowo topniejąca i zamarzająca wierzchnia warstwa jest bardzo twarda. Wtedy zdarza się, że zaistnieje potrzeba dostarczenia do lasu pokarmu. W codziennej praktyce stosujemy jednak inne metody wspomagania zwierzyny w tym trudnym okresie, niż przywożenie do lasu karmy pochodzenia rolniczego.

Żeby wspomóc zwierzęta leśne, w lesie ścinane są drzewa odpowiednich gatunków drzew tak zwane drzewa zgryzowe. Dzięki temu zwierzyna ma dostęp do kory i pąków normalnie dla niej niedostępnych. Innym sposobem jest odśnieżanie borówczysk czy takie planowanie czyszczeń w młodnikach (przerzedzanie młodego lasu), aby wykonywane były w okresie niedoboru pożywienia. Dzięki temu pozostawione w lesie, ścięte młode drzewka stanowią uzupełnienie pokarmu dla zwierzyny w miejscu, w którym znajdują także schronienie.

Pamiętamy więc o znajdującej się w lesie zwierzynie lecz pożywienie, które im dostarczamy jest zgodne z ich naturalną dietą i podawane także w naturalny dla nich sposób.

Wszystkim łasuchom życzymy umiaru, a zwierzętom w lesie pełnych brzuchów.